wtorek, 17 czerwca 2014

Tosty francuskiego drwala

Witam!
Znowu jestem Wam winna przeprosiny, ale ostatnio nie mam czasu gotować :c Obiecuję, że za tydzień odbędzie się odrodzenie mojego bloga! Tymczasem proszę trzymajcie za mnie kciuki i... może czas na jakieś szybkie i pożywne tosty?

Znacie już mnie z tego, że nie potrafię zrobić zwyczajnych kanapek (a jeśli jeszcze nie znacie, zapraszam na profil Na Słoikach na Facebooku ;3), więc czemu tosty miałabym zrobić tradycyjne, po francusku? A że potrzebuję teraz solidnych dawek energii oraz dość kalorycznych posiłków, które nie zajmą mi zbyt wiele czasu, przedstawię Wam mój sposób na tosty francuskie - w moim domu znane jako zwyczajne "chleb w jajku".

Ostrzegam, to nie dla tych co dbają o linię! 



Potrzebujemy:
- 4 kromki chleba (może być tostowy, choć moim zdaniem, najlepiej użyć białego, czerstwego pieczywa)
- 1 jajko
- 1,5 łyżki stołowej mąki
- 4 plasterki sera żółtego
- 4 plastry szynki
- pół pomidora
- sporo oleju lub smalecu do smażenia
- sól i pieprz do smaku

Jajo rozbijamy w głębokim talerzu i roztrzepujemy widelcem. Odrobinę solimy oraz dodajemy mąkę - znów roztrzepujemy tak, aby uzyskać w miarę jednolitą masę. Dozwolona mała ilość grudek w roztworze :3

Jeśli gotowe, maczamy chlebek w jajku z każdej strony. Teraz możemy rozgrzać tłuszcz na patelni, ważne, by obtoczone kromki pieczywa smażyć na średnim ogniu, z każdej strony, na rumiany kolor. Ten etap wymaga odrobiny cierpliwości, ponieważ jeśli za szybko nasze tosty złapią kolor - istnieje możliwość, że w otworkach pieczywa zostanie surowa masa jajeczna.

Dajmy im się trochę podsmażyć :) Zarumienione zdejmujemy z patelni, delikatnie odsączając z tłuszczu.
Następnie możemy, na tym samym tłuszczu, zrobić nasz bekon. Plasterki szynki ładujemy na patelnię podkręcając już ogień, smażymy do tego stopnia, aby mięso stało się w miarę chrupiące. Po prostu prawie, ale PRAWIE, przypalamy ;)

Dla porównania na środku świeżo rzucona szynka. Nieboszczyk taki :(
Bekon kładziemy na tosty, a na bekon ser. Dokładamy pomidorka, pieprzymy (jeśli chcecie) i finisz! Można zajadać!



Oczywiście można dodać więcej składników, jak na przykład zażyczył sobie tego mój chłopak. Korniszonek dla zdrowia i urody.

Osobiście polecam przesmarować taki tost odrobiną musztardy i/lub ketchupem. Od razu mam siłę do pracy!
Smacznego!

2 komentarze:

  1. a wiesz jak ja robie tosty? jak z jednej strony podsmaży mi się chlebek i go przewracam na drugą stronę to na tą usmażoną stronę kładę plasterki sera, żeby się roztopił jeszcze podczas smażenia :D i później jest taki wspaniały, ciągnący się! i później na to pomidorka, mniaaaam! :D "chleb w jajku" to moje ulubione danie z dzieciństwa, z tatą zawsze sobie robiliśmy :D
    Rogal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo! To też dobry patent na serek <3

      moje też, mama mi do łóżka je dawała w leniwe niedzielne poranki :33

      Usuń